Cały dzień chmury praktycznie szorowały po ziemi. Nie widziałem prawie nic.
Przejechałem kawałkiem półwyspu Akaroa ale zabrakło czasu na eksplorację. Zielone wzgórza.
Pogoda mnie tak dobiła, że nie miałem ochoty nawet wysunąć nosa z Hostelu (Jucy Snooze) i nie widziałem samego miasta.
Arctic Center - bardzo ciekawe miejsce. Program obejmuje oglądanie pingwinów niebieskich, jazdę pojazdem arktycznym, test wytrzymałości na zimno w czasie burzy i projekcje 6D.
Oddałem samochód. Bardzo dobrze mi się jeździło. Drogi są bardzo dobrze oznaczone i jest stosunkowo mały ruch. Jazda po lewej stronie to nie problem.